avatar Jedrkowy blog rowerowy.






Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jedreks.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Ognisko

Dystans całkowity:646.27 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:40.39 km
Więcej statystyk
  • DST 40.98km
  • Sprzęt Szkot

Ognisko - 2

Niedziela, 10 stycznia 2021 · dodano: 10.01.2021 | Komentarze 1

Kategoria Ognisko | Komentarze 1


  • DST 36.00km
  • Sprzęt Szkot

Ognisko -Otwarcie sezonu

Sobota, 2 stycznia 2021 · dodano: 07.01.2021 | Komentarze 0

Kategoria Ognisko | Komentarze 0


  • DST 55.72km
  • Sprzęt Szkot

Zarazkowo-ogniskowo.

Sobota, 27 maja 2017 · dodano: 29.05.2017 | Komentarze 4

Sielanka :-)

  • DST 46.41km
  • Sprzęt Szkot

Nad Zalew

Sobota, 6 maja 2017 · dodano: 29.05.2017 | Komentarze 1

Pierwsza (nie liczę tych dwóch, kwietniowych pętelek ;-) ) po długiej przerwie, wycieczka rowerowa. Najpierw na Wschodnią do SKMki, a w niej  do Wieliszewa. Pogoda nareszcie majowa. W Nieporęcie czeka ma nie Zarazek na nówka rowerze. Ruszamy brzegiem zalewu. Okazuje się jednak, że jezioro jest silnie chronione. Buntujemy się i nie płacimy tym ździercom. Omijamy lasem płatny fragment brzegu i nad wodę wyjeżdżamy w Ryni. Robimy zakupy w Załubicach i pędzimy na ogniskowy trejnspoting ;-) Okazuje się, że oprócz pociągów dane jest nam obserwować zmagania rowerowych maratończyków. Ognisko, kiełbaski, piwo - i Poland Bike Maraton mi nie straszny! Opuszczamy stanowisko komentatorskie ponaglani błyskami i pomrukami gdzieś z chmur. W Zarazkowie pada już konkretnie. Nie ma sensu wracać w taki deszcz (szczególnie, że tyłek odzwyczajony od siodełka boli niemiłosiernie ;-)) Zostawiam rower i korzystam z podwózki do domu. A rower? Mariusz, dobry chłopak, przywiezie mi go do pracy - dzięki!


Taka droga na "dzień dobry" O nie! wolę się wycofać i poszukać czegoś twardszego.


Ptactwo na jeziorze.


  • DST 92.43km
  • Sprzęt Szkot
Uczestnicy

Nad Zalew

Poniedziałek, 2 listopada 2015 · dodano: 07.01.2016 | Komentarze 1

Listopadowy wypad nad Zalew w towarzystwie Zarazka. 


Nareszcie można przejechać pod Grotem, i to jak wygodnie!

Ujście Kanału Żerańskiego.




Jesień nad Kanałem.


Łabędzie w zalewie. 


Nie doczekaliśmy się na obsługę ;-)


Zarazek pomostowi nie przepuści :-)


Pewnie trening przed wyprawą na biegun ;-)


Takie zakończenie to ja lubię!

  • DST 29.64km
  • Sprzęt Szkot
Uczestnicy

Ognisko 2

Poniedziałek, 17 listopada 2014 · dodano: 17.11.2014 | Komentarze 1

Drugie tej jesieni, pofajrantowe ognisko. Tym razem na "starych śmieciach". Mimo mżawki udało się rozpalić ogień i upiec co nieco. Piękne ogniskowe zdjęcie u drugiego uczestnika - tutaj. W drodze powrotnej niespodzianka: znów rozpiąłem spinkę łańcucha, a że było mokro i ciemno znalazłem tylko jedną część. Nie chciało mi się skuwać, więc ostatni kilometr przejechałem hulajnogą ;-) (Następnego dnia, w dziennym świetle, zguba się znalazła, a i dokupiłem dwie na zapas ;-))


Siekierkowski jesienną nocą.

  • DST 27.05km
  • Sprzęt Szkot
Uczestnicy

Ognisko po raz pierwszy...

Czwartek, 6 listopada 2014 · dodano: 07.11.2014 | Komentarze 1

... w tym sezonie jesienno-zimowym. Jak na listopad obrzydliwie ciepło :-D, ale poza tym bardzo fajnie. Wyborne towarzystwo, ognisko, kiełbaski, symboliczne - urodzinowe piwko i deser :-) Po takim wypasie, powrót trochę leniwy. Na szczęście nadal ciepło i prawie bezwietrznie. 

Industrialne Kordianówki ;-)

  • DST 32.70km
Uczestnicy

Pogoda piękna. Na rower, kalesoniarzu!

Sobota, 8 lutego 2014 · dodano: 09.02.2014 | Komentarze 3

Od ostatniej wycieczki trochę czasu upłynęło, śniegi się topią, za oknem +5, piękna słoneczna pogoda - wstyd nie wsiąść na rower. 
Umówiliśmy się z  Zarazkiem, w połowie drogi, w punkcie WWRPPAIPKNMŁ. Na wszelki wypadek wyjechałem pół godziny wcześniej niż zwykle - całe szczęście bo łatwo się nie jechało. Ale pogoda piękna! Pod wiatką myślimy: co teraz? W lesie sporo śniegu, będzie trudno, ale nic to, jedziemy! Zapału i energii starczyło gdzieś na 1,5 km. Mając w perspektywie niewiadomojakdługąitrudną jazdę po lesie postanowiliśmy zawrócić. Zarazek pomknął po prowiant, a ja zabrałem się za rozpalanie ognia. Potem sielanka: ptaszki śpiewają, ognisko, kiełbaski i uzupełnienie płynów. A pogoda piękna! 

W drodze powrotnej jechało się zdecydowanie gorzej. Śnieg zmiękczony słońcem zapadał się złośliwie, a że zasób obelg i złorzeczeń wyczerpał mi się już w lesie - co jakiś czas ambicja w kieszeń i spacer z rowerem. A jeśli już dało się jechać szybko to w fontanach wody z piachem, solą i nie wiadomo czym jeszcze. Nie nadążałem przecierać okularów ;-)
Ale grunt że pogoda piękna!


Przedmoście.


Most czyściutki.


Zamoście.


Wiatka w Rembertowie przy pętli autobusowej i przejeździe kolejowym na Mokrym Ługu (wiatka jest po prawej, widać cień ;-)).


Leśny Zarazek.


Wzdłuż trasy.


Rzut oka na City.


Zawsze można liczyć na słitfocię od kolegi Zarazka :-) 



  • DST 54.40km

Styczniowy poligon

Sobota, 4 stycznia 2014 · dodano: 07.01.2014 | Komentarze 2

Chyba nigdy nie jeździłem w styczniu na rowerze, a tu już drugi raz w tym roku, na dodatek konkretna wycieczka :-) 

Parę minut po 8, z porannym słońcem, pomknąłem wzdłuż Trasy Siekierkowskiej na miejsce spotkania. Za minutę dziewiąta stawiłem się pod bramą AONu, chwilę później pojawił się Zarazek. Pojechaliśmy przez poligon do Okuniewa. Szybka aprowizacja w GieeSie i rajd poligonem pod wiatkę :-). Jako taki ogień udało się rozdmuchać dopiero po kilkudziesięciu minutach, ale grunt że się udało, i że kiełbaskę udało się usmażyć ;-)
Styczniowe słońce nad Wisłą.


Brama West Point.


Piachy omijam.  


Ten rowerzysta świeci przykładem prawidłowego umieszczenia elementów odblaskowych ;-)



  • DST 29.58km

Ognisko 5 :-)

Piątek, 15 listopada 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 1

Na zakończenie tygodnia: po fajrancie z Zarazkiem do Rembridź (ogień, kiełbasa, piwko) i powrót samotnie na dom.