avatar Jedrkowy blog rowerowy.






Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jedreks.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2014

Dystans całkowity:156.14 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:31.23 km
Więcej statystyk

Zalesie

Sobota, 11 stycznia 2014 · dodano: 13.01.2014 | Komentarze 1

Obudziłem się później niż zwykle... w radiu była muzyka... Trochę gardło pobolewało i jakiś taki słaby byłem. Za oknem szaro, buro i ponuro. Przez pewien czas zastanawiałem się czy w ogóle opuścić cieplutką gawrę :-). Wstaję - twardym trza być! Szybkie poranne ablucje, zadanie paszy i już o 11:00  wsiadłem na rower ;-)
Na początek do Powsina, potem chyłkiem/boczkiem do Konstancina i dalej do Chojnowskiego Parku Krajobrazowego. Pokręciłem się trochę próbując unikać bagien, błota i ścieżek zrytych kopytami. A niebieski szlak - niech go szlag!
Za to zachodnia część ChPK to równe szutry i fajna ścieżka wzdłuż rzeczki, chyba Zielonej ;-) Trochę zmarzłem, więc podjechałem do Zalesia i kibelkiem wróciłem do Warszawy. Planowałem na Powiśle bo najbliżej do domu, ale kiedy zorientowałem się, że to od Służewca jeszcze 7 przystanków, to postanowiłem zrobić te 3 km więcej i byłem już pod chałupą kiedy mój pociąg dojeżdżał na Powiśle ;-) 
Niestety coś mi się jednak popsuło w człowieku i resztę weekendu spędziłem w barłogu z temperaturą i obolałym gardłem.




Tyle opału, a nikt nie korzysta.


Konstanciński Disneyland?


Niebieski szlak - to bajoro jeszcze dało się ominąć.


Ale tego kanału już nie,wracam z podkulonym ogonem.


Trochę piasku.


Miejsce rozstrzeliwania więźniów Pawiaka.


Dzień bobry.


Wracam.
Kategoria Po okolicy | Komentarze 1


Na lotnisko.

Czwartek, 9 stycznia 2014 · dodano: 10.01.2014 | Komentarze 1

Kierunek wilanowski już mi się trochę przejadł, a może przejechał ;-), więc po fajrancie kierunek płd-zach. Przez Arkadię i Królikarnię do Puławskiej. Tutaj zdałem się na los, a dokładnie na zielone światło, gdzie zielone - tam jadę :-). Zieleń wpakowała mnie w zagłębie biurowcowe: Domaniewska, Wołoska, Marynarska. Przy Wirażowej skierowałem się w stronę lotniska wzdłuż Żwirki i Wigury. Trochę czatowałem przy końcu pasa (ciekawe czy mają tam ATU-2 ;-)) licząc na nisko przelatującego Drimlajnera, ale się nie pojawił. Potem pomknąłem wzdłuż nowej ekspresówki, nową ścieżką rowerową, do nowej Poleczki ;-)  A później już starą Puławską. W Dolince Służewieckiej ubłociłem pięknie wymyty poprzedniego dnia rower. Sprawdziłem skrót do Al.Wilanowskiej przez Arbuzową. Niby skrót, ale wyłożony kostką i co chwila, ledwo widoczny, leżący policjant. Chociaż miało być inaczej niż zwykle i tak skończyłem w Wilanowie ;-)




S79 z wiaduktu na Marynarskiej. Godziny szczytu.


Fajna kładka, ale zamknięta.

Rzut oka na "dworzec towarowy"


Królikarnia + flak

Wtorek, 7 stycznia 2014 · dodano: 07.01.2014 | Komentarze 2



  • DST 54.40km

Styczniowy poligon

Sobota, 4 stycznia 2014 · dodano: 07.01.2014 | Komentarze 2

Chyba nigdy nie jeździłem w styczniu na rowerze, a tu już drugi raz w tym roku, na dodatek konkretna wycieczka :-) 

Parę minut po 8, z porannym słońcem, pomknąłem wzdłuż Trasy Siekierkowskiej na miejsce spotkania. Za minutę dziewiąta stawiłem się pod bramą AONu, chwilę później pojawił się Zarazek. Pojechaliśmy przez poligon do Okuniewa. Szybka aprowizacja w GieeSie i rajd poligonem pod wiatkę :-). Jako taki ogień udało się rozdmuchać dopiero po kilkudziesięciu minutach, ale grunt że się udało, i że kiełbaskę udało się usmażyć ;-)
Styczniowe słońce nad Wisłą.


Brama West Point.


Piachy omijam.  


Ten rowerzysta świeci przykładem prawidłowego umieszczenia elementów odblaskowych ;-)



2014

Środa, 1 stycznia 2014 · dodano: 02.01.2014 | Komentarze 1

Noc odespana, procenty wyparowane, a pogoda całkiem znośna. Postanowiłem wsiąść na pięknie wypucowany jeszcze przed Świętami rower i zainaugurować nowy sezon. Ruszyłem klasycznie ścieżkami rowerowymi w stronę Wilanowa.

Od razu wiadomo kiedy zrobione zdjęcie :)


Niestety, tam gdzie kończy się cywilizacja, zaczyna się błoto, koła oblepiła czarna maź, więc postanowiłem zawrócić :( 
Kategoria Po okolicy | Komentarze 1