avatar Jedrkowy blog rowerowy.






Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jedreks.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2015

Dystans całkowity:348.07 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:38.67 km
Więcej statystyk
  • DST 28.12km
  • Sprzęt Szkot

PPP. O zmroku.

Czwartek, 26 marca 2015 · dodano: 27.03.2015 | Komentarze 1

Dzisiaj pierwszy keszer podjął moją skrzynkę, a że keszer zaprzyjaźniony to relacja tutaj . Nie planowałem dziś siadać na rower, tym bardziej, że padać zaczęło. Jednak stres dał mocno w kość i postanowiłem się leczniczo spocić. Wyjechałem i godzinę później spotkałem Zarazka na Wale Zawadowskim. Pojechaliśmy więc nad Wisłę podziwiać zapadający zmrok.


  • DST 25.88km
  • Sprzęt Szkot

PPP. Nad Wisłę.

Środa, 25 marca 2015 · dodano: 27.03.2015 | Komentarze 1

Po pracy wyskoczyłem z Zarazkiem przysiąść na plaży nad Wisłą. Potem przejechałem się na Pragę umówić na przegląd gwarancyjny szkota.

Pierwsi plażowicze po praskiej stronie.


Zachód nad Powiślem.

  • DST 26.88km
  • Sprzęt Szkot

PPP. Keszomisja

Wtorek, 24 marca 2015 · dodano: 24.03.2015 | Komentarze 0

Pojechałem powiesić skrzynkę :-) Udało się.

  • DST 33.43km
  • Sprzęt Szkot

W pierwszy dzień wiosny...

Sobota, 21 marca 2015 · dodano: 22.03.2015 | Komentarze 3

postanowiłem poszukać odpowiedniego drzewa do umieszczenia mojej skrytki ;-). Po drodze zawitałem kolejny raz do Morysina; brama mauretańska nadal niszczeje :-( Posiedziałem nad Wisłą, znalazłem miejsce na skrzynkę, zgubiłem i znalazłem słuchawki i pojechałem do domu pustą ścieżką za wałem :-) 


Brama Mauretańska z perspektywy pola golfowego.


Wyspy Zawadowskie jeszcze mało zielone, ale...


jest wiosna! Ładne kwiatki, a jaka temperatura ;-)

  • DST 30.18km
  • Sprzęt Szkot

PPP - wiatka

Czwartek, 19 marca 2015 · dodano: 20.03.2015 | Komentarze 1

dla uczczenia 1000 Zarazkowego ;-)

  • DST 26.17km
  • Sprzęt Szkot

PPP - za Wisłę.

Środa, 18 marca 2015 · dodano: 18.03.2015 | Komentarze 1

Pętelka po pracy. Nie miałem siły gonić Zarazka i za mostem zjechałem nad Wisłę. Tu, między drzewami, przynajmniej trochę mniej wiało. 

Nadwiślana droga w promieniach zachodzącego słońca. 

Ponad 200 gąsek wracało z urlopu:-)


  • DST 31.71km
  • Sprzęt Szkot

PPP - znów Rembertów

Piątek, 13 marca 2015 · dodano: 13.03.2015 | Komentarze 0

Kolejne pętla  po pracy. W stronę Rembertowa walka z wiatrem, ale powrót z turbodopałem :)

  • DST 32.64km
  • Sprzęt Szkot

PPP - do Rembertowa

Wtorek, 10 marca 2015 · dodano: 12.03.2015 | Komentarze 0

Pierwsza w tym roku pętla po pracy w towarzystwie Zarazka. Nogi po niedzieli trochę obolałe, ale dało się jechać :-)

  • DST 113.06km
  • Sprzęt Szkot

Przez Kampinos nad Zalew...

Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 10.03.2015 | Komentarze 4

..czyli dwie stówki pękły: pierwsza stówka to dystans, a druga to znalezienie setnej skrzynki OC :-)

Ale po kolei. Planowałem jechać w sobotę, jednak prognozy wyraźnie zalecały niedzielę, miała być wiosna, słońce i upały. Wyjechałem o 8:20 - kierunek Kampinos. Tam udało mi się uniknąć rozpiaszczonych szlaków, ale trafił się telepator ;-). Po wyjechaniu z lasu poczułem ze jednak wieje, na szczęście z boku i nie bardzo mocno :-). Po 50 km dojechałem do Nowego Dworu Mazowieckiego. Tu miałem zdecydować: jechać dalej, czy wsiąść do pociągu. Wygrała opcja dalszego kręcenia :-). Ruszyłem wałem nad Narwią, a po pewnym czasie, aby złamać tę wałową monotonię odbiłem na czerwony szlak. Po jakimś kilometrze jazdy, polna droga zmieniła się z rozmiękłą, trawiastą ścieżynkę, czasem rozjeżdżoną jakimiś terenówkami. Przeklinałem tę decyzję i tęskniłem do nudnego wału :-) Obejrzałem sobie zaporę w Dębem i dalej, wzdłuż Narwi jechałem do Zegrza. I Tu spotkała mnie niespodzianka. Nad jeziorem 10 km ode mnie, odpoczywał sobie  Zarazek, spojrzał na Endomondo, i postanowił wyjechać mi na spotkanie. :-) Kolejne 17 km przejechaliśmy razem, z przerwą na odkrycie Zarazkowej skrzynki (+zdobycie certyfikatu :-)) i kiełbaskę z piwem w "Pilawie". W zapadającym zmroku jechaliśmy wzdłuż Kanału Żerańskiego i rozstaliśmy się w okolicy Stanisławowa. Zarazek pomknął bezpośrednio do domu, a ja na PKP. Przegapiłem moment kiedy na liczniku wybiło 100km, ale było to jeszcze przed Legionowem ;-).  Po 10 minutach na peron zajechał piękny i błyszczący Elf. Ostatnie 5 km z Centralnej przejechałem całkiem żwawo, napędzany już tylko euforią :-) . 
113km, z czego ponad 70 w terenie  - tyłek boli, uda bolą, ale satysfakcja ogromna!  


Mapka.



Cmentarz w Palmirach.


Przygnębiające bagniska.


Opuszczona baza rakietowa

Miejsce obsługi keszera :-)


S7 - pierwszy raz z tej perspektywy ;-)


Nad Wisłą w NDM.


Nad Narwią. Działobitnia św. Michała.


Chyba koszary.


Ciągnące się kilometrami wały.


Dwumetrowe trzciny na czerwonym szlaku.


Radosny powrót pod wał :-)


Nad zalewem.



w Elfie.