avatar Jedrkowy blog rowerowy.






Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jedreks.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Pętelki po pracy

Dystans całkowity:3622.19 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:58
Średnia prędkość:18.04 km/h
Liczba aktywności:112
Średnio na aktywność:32.34 km i 1h 59m
Więcej statystyk

Powsin, Konstancin i wał.

Środa, 2 kwietnia 2014 · dodano: 03.04.2014 | Komentarze 2

Wyszedłem z kombinatu równo z syreną, a że dzień dłuższy to można wyskoczyć na szybką pętlę do Wilanowa. Piękne słońce trochę mnie zmyliło i zbyt optymistycznie dobrałem strój. Dość szybko zacząłem dygotać w rześkim twarzowym wietrze. Coby się rozgrzać cisnąłem mocniej i docisnąłem do PK w  Powsinie. Na terenach grillowych całkiem sporo ognisk, atmosfera piknikowa. Jako, że zrobiło mi się już całkiem ciepło, popędziłem szuterkiem do Konstancina, a potem wałem wzdłuż Jeziorki aż do Wisły. Od Wisły było już z wiatrem :-) 




Powsińskie szutry dodały wigoru i pomknąłem do Konstancina


A w Konstancinie na wał.


i dalej, dalej, dalej wałem, wałem, wałem  aż do Wisły pedałowałem.


Zawadowski klasyk :-)


Wiosna!

Piątek, 21 marca 2014 · dodano: 23.03.2014 | Komentarze 0

Pierwszy dzień wiosny, robi się rzeczywiście wiosennie. Szybka (dosłownie, bo w porywie 46km/h ) pofajrantowa rundka do Rembertowa. Powrót pod wiatr trochę wolniejszy ;-)   A mnie się zebrało na kombatanckie wspomnienia co to się robiło w Dzień Wagarowicza ;-) 


(Mam nadzieję, ze Pisklak, Cejli, Gonzo i Partyzant nie obrażą się za wykorzystanie wizerunku ;-) )


Pofaj rancie

Czwartek, 20 marca 2014 · dodano: 21.03.2014 | Komentarze 0

Pod wiatkę i nazad.

Laska baćki

Wtorek, 18 lutego 2014 · dodano: 18.02.2014 | Komentarze 0

Pofajrantowa klasyczna pętla ursynowsko-wilanowska. Do Lasu Kabackiego nie odważyłem się wjechać, coby nie ubłocić pięknie wypucowanego roweru tudzież odzieży. Kaseta walczy z nowym łańcuchem, ale sądzę że się podda. To tyle, dziękuję, oddaję głos do studia.


Na lotnisko.

Czwartek, 9 stycznia 2014 · dodano: 10.01.2014 | Komentarze 1

Kierunek wilanowski już mi się trochę przejadł, a może przejechał ;-), więc po fajrancie kierunek płd-zach. Przez Arkadię i Królikarnię do Puławskiej. Tutaj zdałem się na los, a dokładnie na zielone światło, gdzie zielone - tam jadę :-). Zieleń wpakowała mnie w zagłębie biurowcowe: Domaniewska, Wołoska, Marynarska. Przy Wirażowej skierowałem się w stronę lotniska wzdłuż Żwirki i Wigury. Trochę czatowałem przy końcu pasa (ciekawe czy mają tam ATU-2 ;-)) licząc na nisko przelatującego Drimlajnera, ale się nie pojawił. Potem pomknąłem wzdłuż nowej ekspresówki, nową ścieżką rowerową, do nowej Poleczki ;-)  A później już starą Puławską. W Dolince Służewieckiej ubłociłem pięknie wymyty poprzedniego dnia rower. Sprawdziłem skrót do Al.Wilanowskiej przez Arbuzową. Niby skrót, ale wyłożony kostką i co chwila, ledwo widoczny, leżący policjant. Chociaż miało być inaczej niż zwykle i tak skończyłem w Wilanowie ;-)




S79 z wiaduktu na Marynarskiej. Godziny szczytu.


Fajna kładka, ale zamknięta.

Rzut oka na "dworzec towarowy"


Królikarnia + flak

Wtorek, 7 stycznia 2014 · dodano: 07.01.2014 | Komentarze 2



Ambasada :-D

Wtorek, 3 grudnia 2013 · dodano: 03.12.2013 | Komentarze 2

Po fajrancie i po zmroku, miała być tradycyjna pętla wilanowska. Jednak już trochę za zimno. Pojechałem więc skrótem przez Wilanów do wału i potem jakimiś siekierkowskimi bezdrożami industrialnymi do Powsińskiej.


Widziałem już Instytut Włosa, Klinikę Paznokcia i Centrum Stopy, Ambasada Urody pasuje jak ulał.

Pod górę i pod wiatr

Wtorek, 26 listopada 2013 · dodano: 02.12.2013 | Komentarze 3

Po pracy szybka rundka do sklepu na Nowy Świat. Wziąłem U-locka i miałem problem ze znalezieniem odpowiednio cienkiego słupa, w końcu dopadłem znak przejścia dla pieszych :-)

Rundka po tyrze

Wtorek, 19 listopada 2013 · dodano: 20.11.2013 | Komentarze 2

Z kombinatu z Zarazkiem pod wiatkę, tam napój izotoniczny i powrót niewielkim "skrótem" przez Gocławek. Nie wiem czy to brak plecaka, czy może było z wiatrem, albo z górki ;-) ale jechało się bardzo przyjemnie i szybko, tak szybko, że racice zdrętwiały. Trzeba będzie pomyśleć nad jakimiś owiewkami ;-)

  • DST 29.58km

Ognisko 5 :-)

Piątek, 15 listopada 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 1

Na zakończenie tygodnia: po fajrancie z Zarazkiem do Rembridź (ogień, kiełbasa, piwko) i powrót samotnie na dom.