avatar Jedrkowy blog rowerowy.






Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jedreks.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Pętelki po pracy

Dystans całkowity:3622.19 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:58
Średnia prędkość:18.04 km/h
Liczba aktywności:112
Średnio na aktywność:32.34 km i 1h 59m
Więcej statystyk

Zagadka cykania nareszcie rozwiązana.

Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 23.09.2014 | Komentarze 16

Kur##$%$ @@#$# $$#% **#$@!!!!  zaryczał Jędrek, po czym zaklął szpetnie.



Powsin po fajrancie

Czwartek, 4 września 2014 · dodano: 23.09.2014 | Komentarze 3

Po pracy, do Powsina i powrót wałem. Po wiosennych podtopieniach ścieżki między wałem a Wisłą uczęszczane były wyraźnie rzadziej. Pokrzywy nie oszczędzały nawet twarzy. Jak to mówią - będę zdrowy na reumatyzm ;-)


Nowy rocznik głąbów gotowy do zbioru.


  • DST 21.72km

Pod wiatkę z Zarazkiem

Piątek, 22 sierpnia 2014 · dodano: 23.09.2014 | Komentarze 1

Przed zarazkowym urlopem.

Nad wodę.

Wtorek, 22 lipca 2014 · dodano: 24.07.2014 | Komentarze 1

Po pracy wypad nad zielonkowski akwen. Tradycyjnie w towarzystwie Zarazka, który nie mógł się powstrzymać i równie tradycyjnie przebił dętkę.



Będzie padać?

Środa, 16 lipca 2014 · dodano: 17.07.2014 | Komentarze 0

Pod wieczór trochę się ochłodziło, pojechałem więc do Powsina i nazad poprzez pola, poprzez łąki, poprzez rowerowe ścieżki szerokie. Straszyło opadem, ale na straszeniu się skończyło. 




Wiatkowisko Kawęczyn

Wtorek, 15 lipca 2014 · dodano: 17.07.2014 | Komentarze 1

Dziś po pracy spotkałem rowerzystę. Wydawał się znajomy, ale w nowym kasku go nie poznałem ;-) Okazało się, ze to Zarazek! Poprowadził mnie nowymi ścieżkami do Rembertowa. Nad stawami w Zielonce ugasiliśmy pragnienie obserwując błyskawice, tęczę i słuchając grzmotów. 


Wiatki w rezerwacie Kawęczyn i ich dumny odkrywca (Wiatkow?)

Dubeltowa tęcza.

W Rembertowie popadało.


Morysin

Wtorek, 10 czerwca 2014 · dodano: 17.07.2014 | Komentarze 0

Przed pracą, pętelka w okolicach Wilanowa. odkryłem fajną ścieżkę po wschodniej stronie Jeziorka Wilanowskiego. 

Włości wilanowskie.

Kłoding

Oj, będę zdrowy na reumatyzm ;-)

A na koniec natknąłem się na tę bramę . Muszę tam jeszcze raz pojechać z lepszym aparatem.


Dwa oka po ciemaku!

Czwartek, 29 maja 2014 · dodano: 29.05.2014 | Komentarze 0

Test Arturowego pulsometru. Wyszło mi że powinienem pędzić między 16 a 21 km/h ;-)

Paczkomat, flak i polbruk.

Czwartek, 22 maja 2014 · dodano: 26.05.2014 | Komentarze 1

Po robocie, z Zarazkiem, przez kopiec do paczkomatu, potem Siekierkowski i do Rembertowa. Powrót w słuchawkach i kapeć w przednim kole zakończony niespodziewaną glebą na kostce, zdartym łokciem i obitymi żebrami.

Na Kopiec.

Środa, 21 maja 2014 · dodano: 21.05.2014 | Komentarze 4

Po fajrancie na Kopiec Powstania Warszawskiego, sprawdzić czy nada się do trenowania podjazdów przed kolejną wyprawą z Zarazkiem ;-). Całkiem fajna ścieżka, a w zasadzie tor downhillowy, są też miejsca w których dokładnie widać z czego usypano ten kopiec. Później klasycznie na wał. Co kilkaset metrów spotykałem patrole policji, a nawet jeden Straży Miejskiej, czyżby zabrakło blokad i zostali przeniesieni na inny odcinek? ;-) Wracałem przez miasto, ale nieprędko z własnej woli wybiorę się ponownie na rowerowe lans-trotuary o takiej porze. Zrobiło się cieplej i razem z komarami wyroiły się rowerowe matołki. Ja to rozumiem; wiosna, słońce i luzik, ale trochę mniej egoizmu, a więcej wyobraźni nie zaszkodzi.


Widok z Kopca na Siekierki

W piaskownicy też woda.

Jeszcze kilka tygodni temu można było na tę wyspę dojść suchą stopą, a teraz ze 3 lub 4 metry wody