avatar Jedrkowy blog rowerowy.






Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jedreks.bikestats.pl
  • DST 63.00km
  • Sprzęt Szkot

Kaszuby 1

Piątek, 12 czerwca 2015 · dodano: 20.06.2015 | Komentarze 5

Tym razem wycieczka zorganizowana pod hasłem: Pòmòrsczi Wałãga. 
W czwartek po fajrancie pojechaliśmy z  Zarazkiem do Gdyni, gdzie po nocy w pensjonacie "bunkier" ;-) pomknęliśmy na pociąg do Somonina. I tu zaczyna się wycieczka właściwa. 
Na peronie okazało się, że Zarazkowy Garmin rowerowy stanął dęba. Na szczęście map papierowych mieliśmy pod dostatkiem. A przygotowana dwa dni wcześniej konstrukcja mapnika spisała się doskonale. Spodobał mi się ten powrót do analogowej nawigacji, wcale nie błądziliśmy, a zdecydowanie więcej zapamiętałem z trasy. Kaszubskie tereny są mi znane, ale jeszcze nie zwiedzałem ich na rowerze objuczonym sakwami. Można się zmęczyć. Po odwiedzeniu Wieżycy, w Gołubiu, niespodzianka - Patryk akurat był w Gdyni i w powrotnej drodze zjechał z trasy by uraczyć rowerzystów pokrzepiającym napojem ;-)  Pogoda zrobiła się jakaś taka niezdecydowana. Parno i szaro, ale bezdeszczowo. Kolejne 20 km w i dojechaliśmy do Chmielna na coś ciepłego do zjedzenia. Poranne opóźnienie zmusiło nas do korekty planów (która bardzo mi się spodobała :-) ). Pojechaliśmy w stronę Sianowa, by rozbić biwak nad jeziorem Wielkie Łąki. 
Akurat chwilowo się wypogodziło i jezioro zaprosiło do kąpieli. A tuż po rozbiciu namiotów zaczęło padać i tak padało do rana pobłyskując i mrucząc od czasu do czasu. Wieczór przesiedzieliśmy na majkowej "werandzie" odganiając się od komarów. 


 
Marina, marina, mariiinaa - czwartkowym wieczorem.


Peron w Somoninie. No to zaczynamy!




Drogi wiją się cudnie.


Jezioro Ostrzyckie.


Fajne te nazwy ;-)


Wspinaczka na Wieżycę

i widok z wieżycowej wieży.


W drodze do Gołubia.

Okolice Jeziora Raduńskiego.

Pomost dydaktyczny zroszony wieczornym deszczykiem.


Wykres audio: śpiew ptaków.


Komentarze
Monica
| 09:39 wtorek, 23 czerwca 2015 | linkuj Jedreks - Hehe, poszukam na YT, zobaczymy jak było naprawdę: a la "Brokeback Mountain" czy zgoła inaczej :-D
zarazek
| 09:26 wtorek, 23 czerwca 2015 | linkuj Ja sobie myślę, że ten monitoring polega na tym, że leśniczy przejeżdżając pobliską szutrówką zapuszcza żurawia do Majki, czy aby na pewno wszystko gra. :)
jedreks
| 09:16 wtorek, 23 czerwca 2015 | linkuj Prawdę mówiąc, nie zwracaliśmy uwagi na ten monitoring :-) Przekonamy się gdy pojawią się jakieś filmy na YouTube :-D
Monica
| 19:55 poniedziałek, 22 czerwca 2015 | linkuj No i piękny wyjazd wyszedł. Najważniejsze, że udało Ci się odwiedzić Majkę ;-) Mam nadzieję, że pamiętaliście, że ten obiekt jest monitorowany i zachowywaliście się stosownie ;-)
zarazek
| 08:38 niedziela, 21 czerwca 2015 | linkuj I bardzo dobrze, że koledzy Garmin z Patrykiem zabrali nam trochę czasu, bo inaczej nocleg wypadłby na jakimś zakurzonym polu, zamiast tego tu wypasu, widocznego powyżej. :D A twój smarciak lepiej robi foty w zacienionych lasach - pacz: podjazd na Wieżycę.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa uwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]