avatar Jedrkowy blog rowerowy.






Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jedreks.bikestats.pl

Wyrywanie pedała i inne ekscesy.

Piątek, 25 kwietnia 2014 · dodano: 05.05.2014 | Komentarze 1

Po pracy, na powitanie weekendu szybka rundka z Zarazkiem do wawerskiego lasu, opisana przez onego tutaj. W drodze powrotnej, w dobrym humorze, cisnąłem całkiem solidnie. Po którymś z kolei rozpędzaniu się na stojąco stwierdziłem, że prawy pedał jest jakiś krzywy i lata ;-)  a po zatrzymaniu się i zbadaniu sprawy okazało się, że nie tylko lata - on wylata! :-D. Z gwintowanego otworu w korbie został tylko otwór - korba do wymiany. Wymyśliłem, że kupię lepszą, żeby w razie czego można było same zębatki wymieniać ;-) 
Sobota, w trybie desperat, obdzwaniałem i objeżdżałem bliższe i dalsze sklepy w poszukiwaniu nowej korby. Udało się! Czas na prace warsztatowo - serwisowe. Po zmontowaniu rower wygląda ładnie, ale co z tego skoro nie działa ;-). Jakież było moje zdziwienie, że stary suport nie pasuje do ślicznej nowej korby, Spojrzałem w papiery - hmm, 8 mm za długi.
Niedziela - teraz już w trybie mega_desperat - szukam suportu. Udaje się znaleźć w jednym z renomowanych warszawskich sklepów. Jadę, przełykam słoną cenę, bo "lepszego pan nie znajdzie". Trochę niepokoi mnie wygląd wielowpustu, ale sprzedawca zapewnia, że będzie pasował. Po powrocie do domu, porównaniu ze starym i sprawdzeniu w Guglu mam pewność, ze sprzedał mi niepasujący! No to jeszcze raz do sklepu. Zwróciłem i przy okazji wyjaśniłem sprzedawcy różnicę. Chyba poczuł się urażony i wali mi tekstem: "Tak to jest jak się samemu wymienia".  Zagotowałem się: "No rzeczywiście, wielka filozofia! Ale panu proponuję oduczyć się mówienia: "octalink to octalink"!
Poniedziałek - suport, dokładnie taki jaki był mi potrzebny zlokalizowałem telefonicznie w t-bike. Ale, ale... żeby nie było zbyt prosto... Już w sklepie okazało się że ten wkład jest prawie :-D taki sam. Sympatyczny pan sprzedawca, przeprosił, wskoczył na rower i po 10 minutach przywiózł pasujący z jakiegoś innego sklepu. :-) 
Uff.... Jednak uda się pojeździć w długi weekend ;-)




Komentarze
zarazek
| 09:32 wtorek, 6 maja 2014 | linkuj I było urywać ten pedał? ;)

Co do sklepu na literę A... - to taka nauczka, że nie należy przy rowerze dłubać samemu, bo to nieuprzejme wobec sklepów i serwisów rowerowych oraz rujnujące dla ich przychodów.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ewacy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]