Pofajrantowy poligon

Główna

Jedrkowy blog rowerowy. jedreks - 2021r

Kategorie

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 41.35km
Sprzęt Kross 2

Pofajrantowy poligon

Środa, 9 kwietnia 2014 · dodano: 10.04.2014 | Komentarze 7

Miała być klasyczna pofajrantowa przejażdżka z Zarazkiem do wiatek, ale trochę mnie poniosło i wróciłem skrótem przez poligon,

a tam: przyczajona klępa, ukryty łoszak.

Ech, po złej stronie mostu jechałem.

Kategoria Pętelki po pracy | Komentarze 7

Komentarze

jarbla | 18:41 niedziela, 13 kwietnia 2014 | linkuj Też spotkałem kiedyś łosia w swojej okolicy (Las Chotomowski) a więc występują dookoła Wawy. :)

zarazek | 12:03 czwartek, 10 kwietnia 2014 | linkuj Na pn-wschodzie Wawy też są!

jedreks | 11:58 czwartek, 10 kwietnia 2014 | linkuj Można spotkać, można :-) Mnie się udaje średnio raz na 2 lata. Całkiem sporo ich w Kampinosie, ale i na południu Warszawy ich liczba rośnie. Oczywiście mówię o tych czworonożnych, bo takich na dwóch nogach wszędzie pełno ;-)

Monica | 11:37 czwartek, 10 kwietnia 2014 | linkuj To na Mazowszu takie łosie na wolności sobie chadzają? Ja myślałam że takie to już tylko w ZOO można spotkać...

lea | 08:50 czwartek, 10 kwietnia 2014 | linkuj Fantastyczne zdjęcia.
Pozdrawiam

jedreks | 07:26 czwartek, 10 kwietnia 2014 | linkuj Fakt, poszczęściło się :-)

zarazek | 07:16 czwartek, 10 kwietnia 2014 | linkuj Niezłe foto-trofea przywiozłeś z traski!

Komentuj